Podatki marynarskie

Print
Written by Redakcja

podatki

 

 

Dziennik Ustaw z dnia 26 września 2019 r. Poz. 1834

USTAWA z dnia 9 sierpnia 2019 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych: 

 

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001834/T/D20191834L.pdf

 

Ustawa, chociaż zapisane w niej postanowienia nie weszły jeszcze w życie, ba, nawet nie wiadomo w sumie kiedy wejdą, gdyż wszystko w rękach Komisji Europejskiej, już wzbudziła wiele emocji i jeszcze więcej komentarzy, różnorakiej zresztą maści. Chociaż większość tych, jakie miałem okazję czytać, nie szczędziła ustawie krytycznych ocen, zarzucając braki, niejasne zapisy, legislacyjne niedorobienia… Ale po kolei.

 Zacznę od tego, że procesowi tworzenia tej ustawy towarzyszyłem w zasadzie od początku. Mogę nawet powiedzieć, że poprzez wieloletnie domaganie się ustanowienia dedykowanych marynarzom rozwiązań prawnych w zakresie podatków PIT jestem, w jakimś sensie, sprawcą jej powstania. Co nie znaczy, że jestem jej bezkrytycznym orędownikiem. Bynajmniej. Mam świadomość jej niedoskonałości. Ale wiem także, co jest ich źródłem i nie zamierzam tego ukrywać.

 Gdzieś na początku pierwszej dekady XXI wieku, kiedy rozpoczęły się przygotowania akcesji do Unii Europejskiej OZZOiM podnosił sprawę wdrożenia do polskiego systemy prawnego instrumentów pomocy państwa do żeglugi. Swoje wnioski opieraliśmy o wytyczne unijne dopuszczające możliwości użycia niektórych dróg wsparcia wprost zarówno armatorów, jak i marynarzy. Wśród nich mamy właśnie dwa najbardziej interesujące nas obszary, mianowicie podatki dochodowe i ubezpieczenia społeczne. 

 Można zapytać, czemu nie wspominam tutaj o możliwości dofinansowania do szkoleń, podnoszenia kwalifikacji, czy repatriacji. W polskim prawie pracy istnieją rozwiązania nakładające na pracodawcę obowiązki ponoszenia kosztów szkoleń pracowników. Fakt, że egzekucja tego obowiązku mocno szwankuje jest wynikiem wieloletniej liberalizacji podejścia do przestrzegania prawa i dzisiaj nawet w PIP trudno jest znaleźć sojusznika w tym temacie. Znacznie lepiej jest w kwestii repatriacji. Przypomnę jeszcze, że przyjęta w 2006 roku przez MOP Konwencja o pracy na morzu, lepiej znana jako MLC 2006, w sprawie repatriacji nałożyła obowiązki na armatora, jednostki kierujące i wreszcie państwo pochodzenia marynarza. Pozostają kwalifikacje. Cóż, jeżeli miałyby znaleźć się pieniądze na podnoszenie kwalifikacji, powinny także być na ich zdobycie. Może kiedyś dożyjemy do takich czasów. Ale warto przy tej okazji przypomnieć, że to właśnie OZZOiM jest jednym spośród tych, którzy domagali się instytucjonalnego wsparcia finansowego dla praktyk uczniów i studentów szkół morskich. Ostatecznie program taki powstał i środki są. Pozostaje tylko pytanie, czy i w jaki sposób chcą z niego korzystać armatorzy i uczelnie kształcące marynarzy.

 Wróćmy jednak do zmian w ustawie o PIT. Jej krytykom chciałbym przypomnieć, że:

 Po pierwsze, ustawa naprawia oczywisty błąd Rządu PO – PSL, który z uporem godnym lepszej sprawy bronił zwolnienia podatkowego tylko pod polską banderą i taki pomysł aplikował jako rozwiązanie do Komisji Europejskiej. Czynił to, pomimo zwracania mu przez marynarskie związki zawodowe uwagi o sprzeczności takich rozwiązań z prawem unijnym.

 Po drugie, ustawa jest właśnie wykonaniem zaleceń Komisji Europejskiej, która odrzuciła, po około trzech latach, tę aplikację zwracając uwagę na brak zgodności z prawem UE i wskazała, że zwolnienie podatkowe ma dotyczyć przychodów uzyskanych z pracy w żegludze międzynarodowej na statkach bander państw członkowskich UE i EOG nie tylko przez polskich marynarzy, ale także marynarzy z tych państw.

 Po trzecie, ustawa po raz pierwszy wymienia okresy, jakie będą marynarzowi wliczane do liczby 183 dni uprawniających do zwolnienia podatkowego, czego w poprzednim rozwiązaniu nie było w ogóle.

 Po czwarte; ustawa nie może dotyczyć innych bander, ale także sektora off-shore nawet z banderami unijnymi i EOG, gdyż wytyczne pomocy państwa do żeglugi dopuszczone prawem unijnym właśnie tak stanowią. Warto byłoby zatem, aby niektórzy spośród zajadłych krytyków, przynajmniej ci z prawniczym wykształceniem, o tym pamiętali i nie mieszali ludziom w głowach pisząc, że zwolnienia dla marynarzy zatrudnionych poza UE i EOG nie ujęto w ustawie. Nie ujęto, ponieważ jest to niemożliwe w tym miejscu i w taki sposób. Ale od razu chcę powiedzieć, że nie zapomnieliśmy o reszcie polskich marynarzy. Jest projekt rozwiązania i dla nich. Najogólniej mówiąc jest to propozycja wprowadzenia podatku ryczałtowego. Projekt był już prezentowany i omawiany w ramach dialogu społecznego i pomimo kilku zastrzeżeń daje możliwość rozwiązania kwestii podatku PIT dla reszty polskich marynarzy.

  Zatrzymajmy się może jeszcze przy okresach wliczanych do 183 dni. Są to:

1) okres podróży do miejsca rozpoczęcia pracy na statku, liczony wraz z dniem rozpoczęcia podróży z miejsca zamieszkania lub innego miejsca wskazanego w marynarskiej umowie o pracę do dnia rozpoczęcia pracy na statku, a w przypadku statków obsługiwanych przez kolejno wymieniające się załogi statku lub część załogi statku – jeden dzień przy każdorazowej zmianie załogi;

2) okres podróży z miejsca zakończenia pracy na statku, liczony wraz z dniem zakończenia pracy na statku, do dnia zakończenia podróży w miejscu zamieszkania lub innym miejscu wskazanym w marynarskiej umowie o pracę, a w przypadku statków obsługiwanych przez kolejno wymieniające się załogi statku lub część załogi statku – jeden dzień przy każdorazowej zmianie załogi;

3) okres repatriacji i oczekiwania na repatriację w rozumieniu ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o pracy na morzu – w przypadku gdy na podstawie przepisów dotyczących kosztów ponoszenia repatriacji armator jest obowiązany do ponoszenia tych kosztów;

4) okres pobierania zasiłku chorobowego lub zasiłku macierzyńskiego oraz okresy niezdolności do pracy z tytułu wypadku przy pracy lub choroby, które miały miejsce w okresie zatrudnienia na statku, określone w zaświadczeniach lekarskich;

5) okres szkolenia lub przeszkolenia w jednostkach edukacyjnych, prowadzących szkolenia zgodnie z wymogami Międzynarodowej konwencji o wymaganiach w zakresie wyszkolenia marynarzy, wydawania im świadectw oraz pełnienia wacht;

6) okres szkolenia lub przeszkolenia innego niż wskazane w pkt 5, na które marynarz został skierowany przez armatora, a obowiązek odbycia tego szkolenia lub przeszkolenia wynika z odrębnych przepisów;

7) okres urlopu wypoczynkowego lub okolicznościowego, jeżeli marynarska umowa o pracę, przewiduje jego uzyskanie;

8) okres wolnego od pracy pobytu na lądzie, udzielonego na podstawie przepisów dotyczących czasu pracy marynarzy, bezpośrednio po czasie pracy na statku obsługiwanym przez kolejno wymieniające się załogi statku lub część załogi statku;

9) okres urlopu wyrównawczego.

  Biorą pod uwagę powyższą listę stwierdzić można, że uzyskanie przez marynarza wymaganej liczby 183 dni w roku podatkowym nie powinno być problemem. Co ważne, okresy te są ustalane w oparciu o dokumenty przedłożone przez marynarza. Marynarz, oprócz marynarskiej umowy o pracę, ma jeszcze inne dokumenty, jak dokumenty podróży w tym przede wszystkim bilet, pozwalające obliczyć liczbę dni w zatrudnieniu. Jest to chyba prostsze rozwiązanie, niż oczekiwanie na zaświadczenia od armatora, czy agenta. Chociaż z tymi też nie ma już takiego problemu.

 Niektórzy krytycy wskazują na przynajmniej niejasne zdefiniowanie armatora. Ustawa w tym miejscu odwołuje się wprost do definicji z MLC 2006. Nie wydaje się, aby była to definicja niosąca ze sobą jakieś szczególne kłopoty interpretacyjne. Owszem, prawnicy, przynajmniej niektórzy, są w stanie i włos podzielić na 128 części i wywieść, że kilka z nich nie ma z tym włosem nic wspólnego. Ale takich zjawisk nie unikniemy. 

 W razie jakichkolwiek wątpliwości, pytań, czy potrzeby pomocy zapraszam do wstąpienia do związku. Jesteśmy także po to, aby pomagać!

 Generalnie, uważam, że ustawa jest dobrym krokiem w kierunku rozwiązania problemów marynarzy na styku z podatkiem PIT i urzędami skarbowymi. Oby jak najszybciej została pozytywnie zaopiniowania przez Komisję Europejską i weszła w życie. Wówczas my będziemy mogli powrócić do rozwiązania tej sprawy dla pozostałych marynarzy. 

 

Henryk Piątkowski

Przewodniczący

OZZOiM